W kolejnym meczu ligowym MKS Kluczbork zremisował na boisku Odry Wodzisław 1:1. Obie bramki padły w drugiej połowie. Najpierw na prowadzenie miejscowych wyprowadził Rybski. Chwilę później zdołał wyrównać Nitkiewicz.
Pierwsza połowa nie porwała w akcjach ofensywnych naszego zespołu. Atakowaliśmy skrzydłami, jednak nikt nie kończył prób podań Kamila Nitkiewicza. Klarownej sytuacji do stworzenia bramki nie udało nam się stworzyć.
Od początku drugiej części rozpoczęliśmy atak na bramkę gospodarzy. W 50 minucie w polu karnym był Rafał Niziołek, ale nie zdecydował się na uderzenie tylko podawał. Patryka Tuszyńskiego wyprzedzili obrońcy i wybiciem zażegnali niebezpieczeństwa.
Mimo tego w 67 minucie znów straciliśmy pierwsi bramkę. Po podaniu za obrońców przed Krzysztofem Stodołą stanął Rybski i skutecznie go przelobował. Chwilę później zdołaliśmy odpowiedzieć. Do wyrównania doprowadził Kamil Nitkiewicz.
Odra Wodzisław – MKS Kluczbork (0:0) 1:1
Bramki: Rybski 67′ – Nitkiewicz 68′
Skład: Stodoła, Orłowicz, Jagieniak, Wilusz, Stawowy, Hober (Półchłopek 65′), Copik, Niziołek, Wodniok (Nowacki 89′), Nitkiewicz (Glanowski 85′), Tuszyński
Kamil Nitkiewicz strzelił w Wodzisławiu Ślaskim swoją drugą bramkę w tym sezonie
Jest 5 komentarze
Dodaj swójZabrania się podczas komentowania naruszania dóbr osobistych i norm społecznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia lub edycji komentarzy bez przyczyny.
Treść komentarza jest własnością twórcy i tylko on jest za nie odpowiedzialny. Redakcja serwisu nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy.
Niniejszyn pisząc komentarz zgadzasz się z tymi warunkami.
dzieki Nitek
No prosze bardzo Mks skazywany na porazke w tym meczu wywozi cenny punkt z boiska jakby nie bylo faworyta tego spotkania wodzislawskiej Odry,mozna przypuszczac,ze gra naszej druzyny idzie ku lepszemu,a w drugiej polowie nawet bylismy strona przewazajaca i dwie setki niewykorzystane,coz mozna bylo zgarnac 3 oczka przy odrobinie szczescia,ale kazdy remis na wyjezdzie jest sukcesem.Jutro trzeba bacznie obserwowac naszego najblizszego rywala Giekse z Podbeskidziem BB,jezeli sie nie przelamia i nadal beda grali padake to niewyobrazam sobie innego rezultatu niz wygrana w przyszlym tygodniu na miejskim.Pozdrawiam
brawo nitek i wielkie dzieki brawo dla chlopakow z mks
Mks skazywany byl na porazke? Dobre.
szkoda tylko ze trójka pijanych kibiców MKS zakłocała spokój o 4nad ranem w centrum miasta,a na meczu pewnie nie byli tacy odwazni w darciu sie