UKS Mickiewicz pokonał Miraż Głubczyce 3:2. Spotkanie na szczycie dostarczyło kibicom wiele emocji, bowiem losy rywalizacji toczyły się do samego końca piątego seta. Chociaż gospodarze przegrywali w tie-breaku 11:12, to ostatecznie schodzili z parkietu z podniesionymi głowami. Zupełnie odwrotnie niż ich koledzy z Głubczyc, którzy potrzebowali dłuższej chwili aby otrząsnąć się po przegranej.
Pierwszy set rozpoczął się szybko od prowadzenia 7:2. Później wicelider tabeli wziął się do pracy i pokazał, że wysokie miejsce nie jest dziełem przypadku. Siatkarze odrobili stratę, i mimo że przy stanie 17:16 o czas poprosił trener Mariusz Łysiak, zdołali po chwili wyrównać po 20. Ostatecznie to my przeprowadzaliśmy skuteczniejsze akcje i wygraliśmy tą partię do 21.
W drugim secie od początku prowadzili goście. Najpierw było 5:7, później trzema punktami przy stanie 5:8 i czterema przy stanie 6:10. Mimo tego siatkarze UKS wyrównali po 11. Rywale widząc, że zaczyna coś szwankować wzięli czas. Krótka przerwa podziałała na nich mobilizująco bo znów odskoczyli na trzy punkty: 16:13. Tym razem o przerwę poprosił nasz trener. Goście jednak nas punktowali dalej, a przy stanie 17:22 wzięliśmy drugą przerwę. Nic jednak ona nie wniosła i tą partię przegraliśmy do 18.
Początek trzeciej odsłony zdecydowanie dla nas. Przy prowadzeniu 8:2 goście wzięli czas. Szliśmy jednak za ciosem i udało się osiągnąć prowadzenie 10cioma punktami: 14:4. Następnie rywale próbowali odrabiać, ale ostatecznie poddali się przy 17 zdobytych punktach.
Czwarty set to prawdziwa wymiana ciosów. Później oddaliliśmy się na 8 punktów: 17:9. Wydawało się, że pewnie zmierzamy ku końcowi ostatniego seta, jednak nic bardziej mylnego. Goście wyrównali po 22, a dalej rozpędzeni wygrali partię do 23.
W tie-breaku najpierw punkt za punkt. Pierwsza nasza przewaga dwupunktowa przy stanie 10:8. Goście odpowiedzieli trzema punktami i wyszli na prowadzenie 11:10. Później było 11:12, ale nasi siatkarze zdobyli pod rząd cztery punkty wygrywając całe spotkanie 3:2.
– >> Zobacz GALERIĘ z tego spotkania
UKS Mickiewicz Kluczbork – Miraż Głubczyce 3:2 (25:21, 18:25, 25:17, 23:25, 15:12)
Fot. Piotr Mazurczak
Jest 9 komentarze
Dodaj swójZabrania się podczas komentowania naruszania dóbr osobistych i norm społecznych. Redakcja zastrzega sobie prawo do usunięcia lub edycji komentarzy bez przyczyny.
Treść komentarza jest własnością twórcy i tylko on jest za nie odpowiedzialny. Redakcja serwisu nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za treść komentarzy.
Niniejszyn pisząc komentarz zgadzasz się z tymi warunkami.
LUKS AZYMEK Zdzieszowice – WKS Volley Wołczyn 3 – 2 25:14, 25:16, 24:26, 22:25, 15:9
Brawo !!!Gratulacje chlopaki:)
A ta małpa to niby maskotka? Czemu akurat małpa?
Bo podobna do Ciebie Zann
Mam pytanko czy tutaj będą play-offy czy po regularnym sezonie zwycięzca awansuje bezpośrednio do grupy A ?Dzięki z góry za odpowiedz ,pozdrawiam.
Nie, playoffów nie ma w 3B. Awans uzyskuje zwycięzca ligi. Opcje awansu zależą też od ligi A (np jeżeli awansują 2 drużyny z 3A do 2 ligi, to otwiera się więcej miejsc do awansu dla zespołów z 2 i 3 miejsca ligi 3B. 2 lata temu awans uzyskały 3 zespoły, rok temu 2 zespoły.
Najlepsza drużyna ma awans od razu, reszta ( miejsca 2 i 3 ) czeka na rezultaty z ligi A.
Istnieje też możliwość, że jakaś drużyna z ligi A wycofa się z rozgrywek, to też daje wolną lukę dla zespołu z ligi B (zespoły takie jak Jemielnica, Duet Opole kiedyś grające, właśnie rezygnowały dając szansę na wskoczenie większej ilości drużyn).
Hmm.. takie troszkę nietrafione umieszczenie logo FART na spodenkach. Zwłaszcza gdyby ktoś odczytał to z j. ang 😉
Właśnie dlatego umieścili je tam , trochę dystansu do siebie musi być, i wszyscy wiedzą doskonale co to oznacza po angielsku 🙂